Tym razem chcielibyśmy zaprosić was na muzyczną podróż. Kiedy Michał pierwszy raz zaprezentował nami swój utwór, uznaliśmy, że taka muzyka aż prosi się o odpowiednie opakowanie i szatę graficzną.
Naszym zadaniem było stworzenie wizerunkowego wspólnego mianownika z emocji i wrażeń, które powstają w czasie odsłuchu. Muzyczna interpretacja utworu Sheryl Crow „Tomorrow never dies” przenosi nas w świat tajemnicy i intrygi. Aksamitny głos Ewy Szlempo – Kruszyńskiej w połączeniu z hipnotyzująco-niepokojącymi dźwiękami Michała Ziółkowskiego tworzą ciekawe zestawienie. Momentami surowa, industrialna wręcz elektronika kontrastuje z subtelnym wokalem. Kobieta i mężczyzna, post art dekowski, minimalistyczny klimat w zestawieniu z odrapaną i brudną literą. Taki komunikat kryje za sobą ta oprawa. Zajęliśmy się wieczorowym makijażem i stylizacją muzyków, wykonaliśmy zdjęcia i następnie ubraliśmy je w elegancką szatę graficzną. Wiemy z pewnych źródeł, że Michał i Ewa, pracują nad kolejnymi utworami, ale póki co cichoS/Zzzzza.

Tymczasem rozsiądźcie się wygodnie i załóżcie dobre słuchawki.