Mortem

Mortem to cykl fotografii, które powstały na potrzeby prywatnej inicjatywy – kampanii społecznej, mającej na celu zwrócenie uwagi na temat choroby jaką jest depresja. Istnieje sporo stereotypów, dotyczących tej przypadłości. Niegdyś przeżycia wojenne i obozowe zostawiały trwały ślad w postaci zmiany osobowości (PTSD). Niediagnozowani, zostawieni sami sobie, uznawani za odrzutków przez społeczeństwo. Jednym z objawów, była owa depresja, którą dziś z taką łatwością kwitujemy jako rozwydrzenie i degrengoladę współczesnej „bananowej” młodzieży. To oczywiście również jest problemem społecznym, który zauważają specjaliści. „Pokolenie Z”, tzw. „snowflakes” – śnieżynki, przesadnie delikatne, infantylne i wychowane w nadmiernym dobrobycie krajów zachodu. Niestety ten stereotyp jest krzywdzący dla osób zmagających się z prawdziwą depresją.

Depresja jest zaburzeniem poważnym i niestety bagatelizowanym. Jest związana z biochemią mózgu. Wyobraźmy sobie, że „sterowniki” odpowiadające za smak życia, radość, chęć rozwoju, zwyczajnie nie działają. Skomplikowany biochemiczny „komputer”, czyli nasz mózg, zaczyna szwankować, depresja poważnie wdziera się w architekturę umysłu. Hipokamp odpowiadający za wspomnienia zmniejsza się, wzgórze mózgowe przestaje poprawnie odbierać sygnały sensoryczne, które zaburzają funkcje ruchowe i komunikacyjne. Elektryczne impulsy w mózgu zostają zmniejszone i spowolnione. Nasza „wewnętrzna muzyka” milknie, skomplikowany biochemiczny chaos substancji takich jak acetylocholina, serotonina, norepinefryna oraz dopamina pozbawia nas właściwej równowagi emocjonalnej. Wyobraźmy sobie stan, w którym pojęcie radości nie istnieje, nie dlatego, że nie mamy ku temu powodów, lecz dlatego, że nie powstają w naszym mózgu substancje odpowiedzialne za jej odczuwanie. Ktoś może być uśmiechnięty, zadbany, pełen wigoru, a co kiedy są to jedynie pozory i teatralna maska? W rzeczywistości we wnętrzu nie istnieje ani iskierka radości. Niestety, ale to już znak czasów, a coraz szybsza, cyfrowa i przetworzona rzeczywistość z pewnością w tym nie pomaga.